Niedawno miałem okazję przetestować giełdę CoodContent.pl, której owocem był artykuł Pana Dariusza o sklepie internetowym na WordPressie. Czas na podsumowanie moich doświadczeń.

Ogólne wrażenia

Giełda od początku sprawia wrażenie systemu dopiętego na ostatni guzik. Strona główna nie przytłacza ilością tekstu, a jednocześnie odpowiada na wszelkie pytania co do serwisu. Zwięzłe jest też FAQ i informacja dla copywriterów.

Styl jak widać jest mocno bootstrapowy.

Na stronie głównej rzuca się w oczy informacja o kilkuset copywriterach. Ta informacja na razie lekko rozmija się z prawdą, bo w chwili zamawiania tekstu w bazie było ich 146. Teraz jest ich już 158 także dobicie do tych kilkuset to kwestia 2-3 tygodni.

Mimo, że część informacyjna stroi na WordPressie, to w panelu ciężko było się doszukać oznak wykorzystania tego systemu. Być może pracuje on w tle łącząc się poprzez API, ale równie dobrze może to być jakieś inne rozwiązanie.

 

Rejestracja

Formularz rejestracji jest niemalże idealny. Wypełnienie go zajmuje 20 sekund. Gdyby usunąć pole potwierdzenia hasła byłoby jeszcze lepiej. Wygląda to tak:

Logowanie GoodContent.pl

 

A więc same wymagane pola. Resztę możemy uzupełnić już po rejestracji.

Standardowo na email dostajemy maila z linkiem potwierdzającym.

 

Pisanie tekstów

Zacznę od tej strony, ponieważ nie mam zbyt wiele do napisania.

Od razu można zauważyć, że giełda przenosi wszystkie koszta na copywriterów. Płacą oni 15% prowizji od wykonanego zlecenia, a rozliczają się na umowę o dzieło lub fakturę.

Rejestracja jest otwarta, a żeby zacząć pisać teksty wystarczy założyć konto i najlepiej napisać coś o sobie, aby zwiększyć swoje szanse na wybór jako wykonawcę.

Warto wspomnieć, że system płatności działa bardzo motywująco na zleceniobiorcę (i dodatkowo daje poczucie bezpieczeństwa). Po wybraniu go i przydzieleniu mu ilości tekstów zamawiający wpłaca do serwisu depozyt. To oznacza, że pieniądze są już w systemie, ale osoba, która pisze tekst jeszcze ich nie otrzymała. Stanie się tak dopiero po zaakceptowaniu tekstów.

 

Zamawianie tekstów

Zamawiający jest obciążany tylko jedną prowizją – płatności online (którą można ominąć płacąc zwykłym przelewem). Wynosi ona standardowo 2% i jest wliczana w koszta zakupu. Po zakupieniu tekstu dostajemy na email fakturę. Dostępna jest ona również do ściągnięcia w naszym panelu.

Sam panel mimo, że dość rozbudowany prowadzi za rękę przez proces zakupu. Zaraz po wejściu do niego ukażą się nam najważniejsze sekcje wraz z wypunktowanym procesem. Minimalizuje to do zera to pierwsze poczucie zagubienia podczas poznawania nowego serwisu. Za to duży plus.

panel GoodContent.pl

 

Aby zlecić napisanie tekstu należy dodać ogłoszenie. Do tego ogłoszenia copywriterzy będą mogli składać oferty. Moje wyglądało tak:

Moje ogłoszenia GoodContent.pl

 

Co do czasu aktywności zlecenia mamy pełną swobodę. Każde ogłoszenie możemy dowolnie zamykać i otwierać jednocześnie pozwalając na składanie ofert.

Przy tym kroku szczerze martwiłem się, czy ktokolwiek się do niego zgłosi. Chociaż temat starałem się napisać jak najogólniej to jednak WordPress jest dość niszową tematyką. W ciągu 3,5h zamknąłem emisję z 3 ofertami (każda opiewająca na maksymalny budżet).

Po otrzymaniu oferty mamy możliwość negocjacji. Jest to nic innego jak możliwość wymiany wiadomości ze zleceniobiorcą jeszcze przez wybraniem go.

Finalizacja zlecenia

Kiedy jedna lub więcej negocjacji dojdzie do skutku wpłacamy wyżej wspomniany depozyt, a zleceniobiorca zaczyna pracę nad tekstem. Wybrać możemy zarówno jedną osobę jak i kilka przydzielając im indywidualnie liczbę tekstów.

Ja osobiście od Pana Dariusza tekst dostałem już po 6 godzinach. Przyspieszył on nieco sprawę, bo zamiast wysłania próbki tekstu to dodał całość. Ja po zgłoszeniu jednej poprawki stylistycznej, a później po akceptacji tekstu próbnego miałem dostęp od razu do pełnej wersji.

Ogłoszenie Artykuł o WordPress GoodContent.pl

Następne kliknięcie Akceptuj sprawiło, że zostałem posiadaczem zamówionego tekstu.

Przypominam, że nie ma tutaj miejsca na oszustwo ponieważ wpłaciliśmy wcześniej depozyt. Zabranie więc pełnego artykułu i odrzucenie go nic nam nie da, ponieważ i tak już zapłaciliśmy.

 

Użytkownicy i profile

Po rejestracji mamy dostęp do wszystkich copywriterów w bazie. Każdy z nich może wybrać sobie obszary w których czuje się dobrze i napisać o sobie notatkę.

Z każdym możemy się również skontaktować poprzez serwis lub zaprosić go do złożenia oferty w swoim ogłoszeniu.

Dla osób, które planują zlecać dużo tekstów przydatna będzie opcja dodawania osób do ulubionych.

Osobiście nie znalazłem możliwości oceny danego copywritera, nawet po realizacji zlecenia.

[alert]
Dowiedziałem się, że ocenę można wystawić w panelu w zakładce Opinie -> Wystaw komentarze.
[/alert]

 

Podsumowanie

GoodContent.pl to naprawdę fajny serwis, który polecam. Sposób jego działania dający całkowitą swobodę zarówno w zlecaniu jak i w wykonywaniu zleceń jest bardzo na plus.

Jeśli będę chciał zakupić jeszcze jakiś artykuł to będzie to pierwsze miejsce, do którego się udam.

Opublikowany przez Kuba Mikita

Miłośnik minimalizmu i prostoty, bo nie potrafi stworzyć niczego ładnego. Ma kołdrę, na której wypisane są funkcje WordPressa.

6 odpowiedzi na “GoodContent – nowa giełda copywriterów”

  1. Dziękuję za słowa uznania i pamięć – najczęściej zapomina się o tych żuczkach co siedzą i piszą teksty, a Pan wspomniał o mnie nawet kilka razy! Chętnie coś jeszcze napiszę dla Pana, tym bardziej, że ten blog mi się spodobał i zostałem stałym czytelnikiem ;) Pozdrawiam serdecznie.

  2. Nie polecam serwisu GoodContent. Słaby kontakt z administratorem, póki
    jest okej kontakt jest, gdy już coś jest źle, nagle kontakt zanika. Poza
    tym blokują copywriterów bez podania konkretnej przyczyny, jak któryś z
    copywriterów zarobi więcej na tekstach, automatycznie zostaje mu
    zablokowany dostęp do konta. Czyste oszustwo. Nie polecam.

Możliwość komentowania została wyłączona.