WordPress dlatego jest tak popularną platformą blogową, ponieważ pozwala na instalację teoretycznie nieograniczonej ilości wtyczek. Mimo, że owe wtyczki bardzo ułatwiają życie i nie ograniczają blogerów to właśnie one są przyczyną różnorakich problemów ze skryptem WordPress, a nawet włamań na serwer. Często same pluginy to główna zawartość bloga i wtedy wskazana jest ich optymalizacja.

Dzisiaj zajmiemy się wtyczką pracą z wtyczką P3 czyli inaczej Plugin Performance Profiler. Jak sama nazwa wskazuje dzięki niej będziemy mogli określić efektywność zainstalowanych na naszym blogu wtyczek. Zatem do roboty!

Dane techniczne:

  • Wtyczka – P3 (Plugin Performance Profiler) wersja 1.2.0
  • WordPress – wersja 3.3.1

 

Z czasem każdy bloger wypracowuje swoją własną listę wtyczek, które pozwalają mu ułatwić swoją pracę. Dzieje się tak wtedy kiedy przy prowadzeniu innego bloga dana wtyczka dobrze wykonała swoją pracę. Często jednak nie analizujemy ani kodu, ani sposobu działania tej wtyczki, którą przenosimy między blogami.  Sam popełniłem niedawno ten błąd instalując na kilku blogach pewien plugin pozwalający na ocenę artykułów. Przy optymalizacji wyobraź sobie moje zdziwienie, kiedy odkryłem że do każdego artykułu na stronie głównej ładuje on ten sam skrypt, 1o razy! Oczywiście wtyczka poleciała od razu ze wszystkich blogów.

Aby sprawdzić wydajność swoich pluginów nie musisz grzebać w kodzie, czy analizować każdy szczegół ich działania. Z pomocą przyjdzie wtyczka P3 Profiler, którą można ściągnąć z oficjalnego repozytorium WordPress lub strony autora. Sprawdzenie wydajności jest dziecinnie proste i zajmie mniej niż minutę. Trzeba tylko wykazać się drobną inteligencją przy analizowaniu wyników ;)

W raporcie mamy kilka zakładek, w których możemy przetestować wydajność:

P3 Profiler - Czasy uruchamiania poszczególnych wtyczek
Czasy uruchamiania poszczególnych wtyczek
P3 Profiler - Szczegółowy podział czasu ładowania wtyczek
Szczegółowy podział czasu ładowania wtyczek
P3 Profiler - Ogólna oś czasu
Ogólna oś czasu
P3 Profiler - Szczegółowa oś czasu
Szczegółowa oś czasu
P3 - Oś czasu zapytań
Oś czasu zapytań
P3 Profiler - Szczegółowe pomiary
Szczegółowe pomiary

Oprócz tego mamy do dyspozycji informacje o ilości działających wtyczek, ogólnym czasie trwania ładowania wszystkich wtyczek, ilość czasu ładowania strony, który pochłaniają wtyczki, oraz ilość zapytań do bazy.

Plusem wtyczki jest też to, że zachowuje ona stare testy, które można w każdej chwili przejrzeć. Można je też nazywać po swojemu, aby były bardziej czytelne. Plugin za to ma jeden poważny błąd: źle współpracuje z WordPress 3.3.1. Strony niekiedy się źle ładują wskazując na stronę błędu 404, jest problem ze wrzutem załączników.

Wnioski

Mimo błędów, które powoduje wtyczka warto ją zainstalować i trzymać wyłączoną pod ręką. Testy przeprowadza się razem z analizą w mniej niż 10 minut. Po skończeniu ich można plugin wyłączyć i iść spokojnie spać ciesząc się w pełni działającym WordPressem. A skoro jesteśmy przy analizie, to na co zwracać uwagę?

Wtyczka, której czas ładowania się jest rażąco wyższy od czasu ładowania innych wtyczek może sugerować jej złą optymalizację. Warto przebadać wtedy bardziej szczegółowo jej sposób działania, czyli głównie to ile i jakie skrypty dołącza do zapytań HTTP. Im takich więcej, tym logiczne, że blog będzie mulić. We wpisie opisującym narzędzia SEO i narzędzia do optymalizacji opisałem narzędzie Pingdom Tools, które pozwoli przebadać co i ile czasu się ładuje. Warto też skorzystać z trybu debugowania, który ustawia się w pliku konfiguracyjnym bloga w celu przebadania ewentualnej niekompatybilności z naszą wersją WordPressa.

Jeśli stwierdzisz, że plugin jest źle napisany lub zajmuje za dużo miejsca, sprawdź czy aby na pewno nie ma jego nowszej wersji. Jeśli nie, zastanów się czy jej usunięcie będzie kamieniem milowym w optymalizacji bloga, czy może drobnym krokiem naprzód. Warto też poczytać obcojęzyczne fora, nawet oficjalne forum WordPress. Można też poszukać zamiennika do danej wtyczki i go przetestować. Być może lepiej on spełni swoje zadanie przy wykorzystaniu mniejszej ilości zasobów.

A Ty masz jakieś doświadczenie przy badaniu wydajności wtyczek? Jakiego narzędzia używasz?

Opublikowany przez Kuba Mikita

Miłośnik minimalizmu i prostoty, bo nie potrafi stworzyć niczego ładnego. Ma kołdrę, na której wypisane są funkcje WordPressa.

6 odpowiedzi na “Recenzja wtyczki WordPress P3 (Plugin Performance Profiler)”

  1. Znam tę wtyczkę, używałem przy optymalizacji stron. Dotychczas nie miałem z nią żadnych problemów. Jakie problemy u Ciebie wystąpiły, że odradzasz jej „ciągłe” stosowanie? Oczywiście pomijam kwestie optymalizacji bo wiadomo, każda włączona wtyczka to ubytek zasobów.

    1. Właśnie zidentyfikowałem problem, który pojawiał się na blogu i tak jak piszesz, nie należał on do P3. Potwierdzam więc to, że z wtyczką nie ma problemów i nie trzeba się o nią martwić. Błędy niestety powoduje Subscribe2.

  2. Ciekawa wtyczka. Jak tylko przeczytałem twój post, zaraz zainstalowałem sobie tą wtyczkę i sprawdziłem swój blog. Okazało się, że najdłużej ładowała się …. wtyczka P3. Czyli mój blog nie jest tak źle skonfigurowany, choć dużo jeszcze zapewne muszę w nim poprawić, ale jak na razie muszę poszukać kogoś, kto się na tym zna i może mi pomóc.
    P.S
    Też studiowałem AiR, w wolnym czasie …:-)

Możliwość komentowania została wyłączona.